„Jezus powiedział: Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał”. (Łk 10,13-16).
Churchill powiedział kiedyś, że Bałkany otrzymują więcej historii niż mogą przetworzyć. Dlatego są takim tyglem Europy. I rzeczywiście tam ciągle wrze w garnku podgrzewanym powiewami historii. Kiedy czytam ten fragment Ewangelii to myślę, że podobnie jest z łaską. Można jej otrzymać tak dużo, że nie można jej przerobić, wykorzystać.
Wiele lat temu Jan Paweł II w centrum Warszawy wezwał Ducha świętego do odnowy ziemi. Tej ziemi. Łaska przyszła. Duch odnowił ziemię i dał jej wolność. Wolność, której nie potrafimy wykorzystać. Biada tobie Warszawo, bo gdyby w innym miejscu...
Przypomina się też historia Dawida, który obawiał się sprowadzić Arki Przymierza do Miasta Dawidowego. Odesłał Arkę do Obed-Edoma z Gat. Wkrótce dowiedział się, że Pan pobłogosławił jemu i jego rodzinie. I to obficie. Postanowił sprowadził Arkę. Bardziej otworzył się na łaskę. Co więcej – zapragnął jej.
Dawid zapragnął łaski – darów Pana. Stalo się to po tym jak usłyszał o tym, co Bóg uczynił dla Obed-Edoma. Wielka moc świadectwo. To świadectwo mówione pewnie, z wiarą i prawdziwie może spowodować,ze ktoś zapała zdrową zazdrością jak Dawid i zechce tej łaski dla siebie. W końcu łaska to dar, o który należy dbać ze względu na szacunek dla darczyńcy. Jeżeli otrzymam np. rower od dziadka i rzucam go to tu to tam też wyrażam pogardę dla daru i darczyńcy.
Opis przeniesienia Arki do Miasta Dawidowego miało znaczenie religijne i polityczne. Jerozolima stała się ważnym miastem. Sprowadzając Boga do swojego mieszkania, życia czynimy je świętym. Świadectwo życia łaską powoduje daleki rezonans. Pragnienie Boga u innych.